W pierwszą ciążę zaszłam w wieku 30 lat. Niestety poroniłam. Później dowiedzieliśmy się, że przyczyną była nieprawidłowość genetyczna, na którą nie mieliśmy żadnego wpływu, ponieważ powstała w sposób losowy. Potrzebowaliśmy jednak czasu, aby zacząć ponownie starać się o dziecko. Gdy miałam 32 lata, zdecydowaliśmy, że spróbujemy jeszcze raz. Tym razem jednak chcieliśmy zrobić wszystko, aby upewnić się, że nasze maleństwo będzie zdrowe. W Internecie natrafiliśmy na liczne artykuły poświęcone badaniom prenatalnym. Zainteresowały nas badania wolnego płodowego DNA, czyli NIPT, ze względu na nieinwazyjny charakter oraz ich wysoką czułość. Gdy tylko minął 10. tydzień ciąży, od razu zapisaliśmy się na pobranie próbki do badania. Wizyta trwała kilkanaście minut i przypominała zwykłe pobranie krwi. Natomiast po kilku dniach otrzymaliśmy wyniki. Nasze dziecko było zdrowe! Polecamy serdecznie badania NIPT wszystkim przyszłym rodzicom, którzy chcą odzyskać spokój, że dziecko rozwija się prawidłowo. U nas powodem wykonania badania było poronienie w poprzedniej ciąży i związane z tym obawy, ale tak naprawdę każda kobieta ciężarna może wykonać test NIPT.
Agnieszka
Prześlij swoją historię