„Nie życzę nikomu, żeby przechodził przez to, co ja, czyli poronienie. Nawet dziś trudno mi o tym mówić. Na szczęście później natrafiliśmy na testy NIPT i to badanie nie tylko dało mi i partnerowi nadzieję na zdrowe potomstwo, ale także utwierdziło nas w pewności, że teraz ciąża przebiega bez komplikacji.
Po poronieniu uznaliśmy, że na jakiś czas zaprzestajemy starań o dziecko, jednak zegar tykał i wiedzieliśmy, że prędzej czy później znowu spróbujemy. Trafiliśmy na świetnego lekarza, który opowiedział nam o przyczynach przypadkowych poronień, wykazał się dużym zrozumieniem i empatią, przekonał nas również, że nie było w tym naszej winy, ponieważ do utraty ciąży doprowadziły losowe nieprawidłowości genetyczne. Ten sam lekarz zachęcił nas, aby przy kolejnych staraniach wykonać nowoczesne prenatalne badania genetyczne, które są dostępne bardzo wcześnie, bo już od 10. tygodnia ciąży. Jego zdaniem prawidłowy wynik badań uspokoiłby nas po tak trudnych przejściach. Co więcej testy te są zupełnie bezpieczne i nie powodują ryzyka poronienia (pobiera się tylko krew mamy).
Posłuchaliśmy i gdy udało się zajść ponownie w ciążę, zdecydowaliśmy się na badania NIPT. Cała procedura była bardzo prosta, mimo że to testy korzystające z nowoczesnych technologii, ich wykonanie z punktu widzenia kobiety ciężarnej nie jest skomplikowane. Wystarczy pobrać niewielką próbkę krwi (jak do morfologii czy testu pappa) i następnie oczekiwać kilka dni na wyniki, które są dostępne online. Moment ich otrzymania jest najpiękniejszy na świecie — w naszym przypadku, nie dość, że dowiedzieliśmy się, że naszemu maluchowi nic nie jest, to jeszcze otrzymaliśmy informację, że urodzi się dziewczynka (zaznaczyliśmy odpowiednią opcję na formularzu badania, aby taka informacja pojawiła się na wyniku). Polecam testy NIPT wszystkim parom, które z jakichś powodów obawiają się o ciążę i chcą się upewnić co do zdrowia swojego maluszka.”
Katarzyna
Prześlij swoją historię