Gdy zaszłam w ciążę, myślałam tylko o tym, jacy jesteśmy szczęśliwi oraz jak rozplanować remont mieszkania, żeby zdążyć przed nadejściem nowego członka rodziny. Nieprawidłowy wynik badań prenatalnych szybko jednak sprowadził mnie z powrotem na ziemię. W miejscu radości pojawiło się mnóstwo obaw, stresu oraz lęku o przyszłość. Test PAPP-A, który wykonaliśmy na początku ciąży, wskazywał bowiem na podwyższone ryzyko wystąpienia trisomii 21. W głowie miałam tysiąc myśli, zastanawiałam się również, jak sobie z tym wszystkim poradzimy…
Na szczęście lekarz prowadzący ciążę poinformował nas o możliwości wykonania nieinwazyjnych prenatalnych badań genetycznych, które wyróżnia wysoka czułość. Poradził nam, żeby poczytać o tym w Internecie i, jeśli obawiamy się inwazyjnych badań prenatalnych, wypróbować najpierw badania genetyczne NIPT. Uznaliśmy z mężem, że to bardzo dobry pomysł. Badania NIPT były co prawda odpłatne, ponieważ nie obejmuje ich refundacja NFZ, jednak oboje byliśmy zgodni w tym, że wiedza o zdrowiu naszego dziecka jest bezcenna.
Na wyniki genetycznych testów prenatalnych czekaliśmy jedynie 5 dni, rezultat badania NIPT był dostępny online i nie musieliśmy nigdzie po niego jechać. Ku naszej uldze w tabelce z rezultatem badania ujrzeliśmy adnotację „niskie ryzyko”. Oznaczała ona, że u naszego dziecka nie wykryto żadnych chorób genetycznych! Jak widać, testy PAPP-A mogą się mylić. Dobrze, że w Polsce jest dostępne badanie nieinwazyjne o wyższej czułości, dzięki któremu rodzice mogą odzyskać spokój bez wykonywania inwazyjnej amniopunkcji. Gorąco polecamy wykonanie testu NIPT każdej parze, która chce sprawdzić zdrowie swojego dziecka. Opinie na temat tego typu badań, które można poczytać w Internecie, są jak najbardziej zgodne z prawdą!
Klaudia
Prześlij swoją historię